Zapuścili tu żurawia...
poniedziałek, 27 maja 2013
Mamo, mamo, mamo!!!
- Mamo!!!
- Co?
- Filip się kąpie w sikach!
Biegnę, lecę z jednego pokoju do drugiego, żeby mym oczom ukazał się najmłodszy syn, taplający się w nocniku pełnym sików...I tu poprosiłabym o fotkę owej zabawy Filpka, ale siłą rzeczy, no jakoś wtedy o tym nie pomyślałam, więc proszę sobie to wyobrazić. Nic prostszego: Filip kucający przy nocniku, ręce w sikach, piżamka po łokcie mokra, dywan mokry. Na kogo tu nakrzyczeć? Na Mika, który zostawił siuśki? Na Filka? Ech, chyba powinnam być w każdym pokoju po troszkę.
***
- Mamo!!!
- Słucham?
Miki trzyma w rękach mój nowy puder w kamieniu, za moją krwawicę...wychodzony, wypróbowany, wymarzony.
- Masz nowe to? Mogę powąchać?
- Możesz.
Miki wącha.
-I co ładnie pachnie? (a pachnie rajsko, jak dla mnie)
- No, jak zapach do kibla.
Łot??? Ja się popłaczę.
***
-Mamo, zrób mi kachę!
- Kachę piją dzidziusie!
- Ale ja chcę!
- A jak się Pani w przedszkolu zapyta, czy pijesz kachę z butelki, to co powiesz?!
- Że nie piję.
- Ale to przecież kłamstwo.
- To co, ja lubię kłamać.
I masz, jak z liścia, centralnie. Tak sobie myślę, że im dalej, tym gorzej, trudniej.
***
A tak, żeby nie było nudno, że tylko o dzieciach i siuśkach. Wczoraj w pracy wpadłam na trop niezłego przekrętu na kasę. I nie wiem co robić, i nie wiem komu powiedzieć. Puki co, wie Jacek. Najbardziej szokujące jest to, że ten przekręt jest dziełem mojego zastępcy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli to się dzieje zaraz pod Tobą to ja polecam iść od razu wyżej...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam...padłam :P
OdpowiedzUsuńJezu co mnie czeka w przyszłości, przerazające :P