Zapuścili tu żurawia...

piątek, 8 lutego 2013

Jestem w ciąży.

No i git.
Aż mi dziś kapcie spadły z nóg, jak się dowiedziałam. Nie, no sorka nie kapcie, w kozakach byłam, kozaki mi spadły, kolana się ugięły, szczęka opadła...
Znajomi, co mają dwoje dzieci, w wieku zbliżonym do naszych glonów, dziś zadzwonili i oznajmili, że Ona jest w ciąży!!!
O fak.
Więc, jak wyżej napisałam kapcie, kozaki mi spadły. Ja cież pierdolę.
Ja im gartuluję z całego serca, i cieszę się okropine, tylko...
Moja wyobraźnia zaczęła działać. Co by było, gdym ja też zaciążyła... Jacuś, jestem w ciąży!!!
...
Idę do przedszkola z Filipem, po Mikołaja. Przed sobą pcham spacerówkę, ale nie tylko. Wytaczam też brzuch...O matko...Czy to ja?
W nocy wstaję, taka duża i ciężka do karmienia Filipa, siku, bo ciągle chce się siku. Potem pić, potem znów do Filipa, i do Mika, przykryć go, bo się odkopał, jak zawsze. Potem spać. Nie, nie. Jacek chrapie, budzić Jacka!! Budzić!! Śpię...
O ja...potem bujam się z brzuchem po kuchni, robię obiad, wieszam pranie na balkonie, ufff, jak tu upilnować Filipa?? Jak??Smycz? Nie...może lepiej kajdanki i do telewizora, niech bajki ogląda.
O ja pitolę!!
A po porodzie?
Mam na dwa wózki jechać? Ile tych pieluch by poszło, tona miesięcznie? Pranie...nie mam takiego balkonu, żeby suszyć trzy pralki dziennie! Nie nie nie!!Jezu, ja nie wiem, czy moja pralka by to zniesła, latami ciuszki i pieluszki...
Koniec, moja wyobraźnia tego nie ogarnia, za mało jej płacę. Noł wej.
Na dzień dzisiejszy, ja dziękuję.
Gratuluję naszym znajomym kolejnego potomka;) Z całego serca!

12 komentarzy:

  1. Moja wyobraźnia też tego nie ogarnia choć może kiedyś ja wygram w totka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem pewna, czy to kwestia kasy tylko...?

      Usuń
  2. O Boże - nie chcę sobie tego wyobrażać!!! Zginęłabym chyba gdybym teraz zaszła w ciążę!!! O BOŻE!!! Co za wizja, kurwa!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym od razu odjechała :D Nawet wolę o tym nie rozmyślać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, co powiedzą mamy, które to przeszły? ;)

      Usuń
  4. heh tak rok po roku prawie, masakra...do kwietnia mi nie grozi :-)
    aw

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju jak zobaczyłam tytuł to mi na chwile serce staneło... Ufff to nie ty...:P
    Ale ja tez dowiedziałam sie 2 dni temu ze siorka jest w 3 ciazy... juz 7 tydz.. Ja odpadam... A kiedy ja???

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieto chcesz, żebym zawału dostała... po przeczytaniu tytułu byłam pewna, że znów będę internetową ciocią :)
    Dodam tylko, że moja wyobraźnia też nie jest w stanie ogarnąc trzeciej ciąży... Raczej widzę, jak na taką wiadomość oboje z moim A strzelamy sobie w łeb...
    Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kracz mi o tej cioci, bo ja nie zniese.
      Kurwa, a jak my wilka z lasu wywołamy?? Pola, koniec tematu i już!
      To rozkaz! Wykonać!

      Usuń
    2. po części internetową ciotką zostaniesz w kwietniu, albo raczej w marcu :-) :P
      aw

      Usuń