Ano blada.
I to jak.
Czasy solarium przeminęły z wiatrem. Ostatni raz opalałam się na solarze z 2 lata temu, więcej grzechów nie pamiętam.
Czuję się nijako. W pracy laski odlaszczone, fryc zrobiony, oko wymalowane, modne baleriny, ciuchy mast chew.
Ja przepraszam, ale jako jedyna matka wśród ekipy, średnio się czuję. Oczy podbite, jak po całonocym melażnu w centrum wrocka za starchych, dobrych czasów, już chyba wtedy lepiej wyglądałam, jak wracałam do domu pierwszym dziennym autobusem. Do czego to doszło??
Ale, ale... zaczynam już sobie co nieco przymierzać po cichaczu, hihihi.
Moja torebka do pracy, w której się wszystko mieściło, kalendarz, zakupy z Oszona, śmierdzące podkolanówki, kosmetyczka pełna błyszczyków, zrobiła się przez ten rok bezczynności lekko zielona.Nawet nie lekko. Nie wiem, jak to się stało, ale skóra się odbarwiła, i prosz...taka firma. Ochnik za dychę. W ramach maskowania niedoskonałości i wyżej wymienionej dupy bladej, mąż zrobił mi prezent w postaci nowej torby, by mango faktory ałtlet. A co, jak szaleć, to szaleć.
Za to pani z iw roszer, miała dziś we mnie idealną klientkę, która przyszła po tusz za 30zł a wyszła z masą innych kosmetyków, płacąc o zgrozo za tą całą nie potrzebną resztę 150zł. Ale ile nowych pieczątek, bezcenne :)
Widać tego było mi trzeba.
Aha...
Miki: mamo, siku!
Ja: bierz nocnik i sikaj!
Miki: ale ja nie jestem dziewczynką, żeby siadać i sikać dupką!
Ja: dziewczynki nie sikają dupką...
Miki: a czym, przecież nie mają sisiaków!!
Ja: ale mają pisie
Miki: pokaż!
Pokazałaś :DDD
OdpowiedzUsuńPS. świetne :P
Nie zadzieraj z dzieckiem bo i tak przegrasz potyczkę słowną :) W końcu padnie "Dlaczego?" albo "Pokaż" :)
OdpowiedzUsuńA ja też, jak to określił mój mąż, zaczęłam się laszczyć na wiosnę, a co. Niech inne też wiedzą, że mogę być faszion, a rozczochrane włosy przecież tak mają być, bo to trendi :)
Za te rozczochrane fryzury, które są teraz na topie, o dzięki Ci modo. Byle tylko włosy umyć;)
UsuńMicho jest niezawodny :)))
OdpowiedzUsuńZakupy i mnie poprawiają humor :) Pokazałabyś torebkę. A jak Twoja nerka obita? W normie już?
Zrobię fotę przy okazji i wrzucę. Co do nerki, to dobrze, czasem, jak za długo chodzę, albo coś podniosę to czuję, że coś było. Chcę się wziąć za wniosek o odszkodowanie, tylko jakoś nie wiem, jak się zabrać za to.
UsuńHehehe padlam... miki wymiata!!!
OdpowiedzUsuńCo do zakupow ostatnio i ja podupadlam trzeba wybyc tylko ja i troche kaski:):P
Kochana, gramy w totka!
Usuńja w końcu zmądrzałam i odstawiłam sol - będzie ze 2 lata. ale i tak nikt mnie nie przekona, że blada skóra jest fajna. BO NIE JEST!!! czekam na konkretnie słoneczny dzień to sobie odbiję naturalnie.
OdpowiedzUsuńreszta jak u Ciebie, dobrze że koleżanek w pracy nie mam, a torbę dostałam na Gwiazdkę i jest bezkonkurencyjna, choć bez firmowej metki.
ogólnie czuję się jak babol ;-(
Zamów to słońce w końcu, bo jak na razie to nie ma się jak opalać!
UsuńTo faktycznie dupa blada! Dialog rewelacyjny!!:D
OdpowiedzUsuńA ja nie byłam na solarium od jakiś 4 miesięcy i już ciężko zaczynam z tego powodu chorować. Od poniedziałku wracam na rozgrzane łóżko:)
OdpowiedzUsuńWracaj...Ja jestem coraz bardziej zdesperowana i chyba też pójdę.
Usuń