Jeszcze nigdy kafelki w sraczu tak nie lśniły, nigdy nie były tak czyste! A chciałabym dodać, że są czarne! Mało tego!
Nigdy póleczki w sraczu tak nie błyszczały, nie świeciła się deska od klozeta! Newer!!!
Pachnie tam dziś kostkami do muszli i brisem, a jak!
Widzieliście kiedyś taką panią domu!? Lepiej niż perfekcyjną? Panią co zamiast spać woli sprzątać?
Kurwa, Rozenek się chowa!
Myłam podłogę w nocy od 1 do 3 nad ranem. Wycierałam półeczki, przekładałam srajtaśmę z miejsca na miejsce. Pucowałam ściany. Wyciskałam ścierki, wymieniałam na suche!
Jestem zajebista! Niech no mi teraz przyjedzie z testem białej rękawiczki moja mamusia, to padnie na kolana z wrażenia!!!
O jeach!
Nie ma to, jak z soboty na niedzielę zapieralać z mopem w tą i z powrotem. Ja pierdolę, co za uczucie. Po co spać, gdy wszyscy śpią, skoro można zrobić noworoczne kurwa porządki??
No jak!!
Tylko czemu w całym mieszkaniu jebie kanalizacją i wilgocią?
Czemu ja i Jacuś mój kochany chodzimy dziś na rzęsach??
No ja pierdolę, toż to jasne, jak słońce! Debile z góry nas w nocy zalały!!!!!!
O 1 w nocy weszłam do kibla w celu siuśków, a tam już po kostki wody. Patrzę na sufit, a tam leci strumieniem. Jacuś zbudzony, zapierdalał do sąsiaów, aby im uswiadomić, że chcemy spać, a nie latać ze ścierami w nocy! Jezusie...
Oczywiście, to nie od nich leci, tylko z góry, no jaha!
Po chwili okazało się, że pod wanną im pierdyknęła złączka, a nas kopnął zaszczyt spijania po nich piany.Kurwa, tylko oni się mogą kąpać w takich godzinach!
Ja pierdolę, trzeci raz nas zalali.
Od kilku dobrych dni zabierałam się za sprzątanie kibla, i proszzzzzzz.
Chyba miałam czuja, żeby nie ruszać tego syfu, bo i tak ktoś mnie wyręczy.
Teraz mam na celowniku sprzątanie pokoju Mika...zamawiać zalanie, czy dzwonić po Rozenek?
Siet.
Jezuuuu... zabiłambym.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu owego tekstu dochodzę do wniosku, że jednak kocham to moje ostatnie piętro kamienicy!
Tak, wszystko ma swoje plusy i minusy.
UsuńMnie co prawda nie zalewa, ale przecieka mi z lekka sufit, z racji tego, że mieszkam na ostatnim piętrze, a dach nie zrobiony, tak jak należy.
OdpowiedzUsuńWięc właśnie, minusy...To prawie, jakby Cię sąsiad zalewał;)
UsuńNienawidzę mieć sąsiadów ale ja jestem aspołeczna i dlatego mieszkam na wsi :) Masz chociaż jakieś ubezpieczenie od zalania??? Ja bym wykupiła, może się opłaci :)
OdpowiedzUsuń