Bilansów nie robię, w nosie to mam.
I tak staram się pamiętać tylko te pozytywne rzeczy, a sporo tego przecież było.
Najlepszego Kochani w tym Nowym Roku.
Niżej mała namiastka naszego Sylwestra, puki mośki nie padły.
Jak padły, to rządziliśmy sami...Nogi mnie dziś bardzo bolą;)
Nie wiadomo, który słodszy :D
OdpowiedzUsuńKażdy po równo;)
UsuńDostojnych mężczyzn masz w domu!:)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, jak dajesz sobie radę z trzeba facetami? Mój tata miał to samo, ale z trzeba kobietkami...
Wiesz...faceci są prości w obsłudze. Jak coś mi nie pasuje, to jeść nie dostaną i tyle! Do tego mamy kota, też faceta;)
UsuńJestem rodzynkiem, a raczej rodzynką!
W Nowym Roku życzę Wam samych radosnych dni. Ale przede wszystkim zdrówka dla Twoich kaszlaków.
OdpowiedzUsuńPola - też mama kaszlaków ;)
Dziękuję Kochana! Wam również najlepszego i zdrówka, bez kaszelków.
UsuńA kysz!