Tak, tak. Nie da się dziś napisać nic dobrego.
Może bym była dobrze nastrojona, gdyby nie Filipi, który wył cały boży dzień. Ale nie.
Teraz to ja marzę o ciepłym łożu, niestety w samotności, bo jak to mój Jacuś mówi, że nie śpi ze mną w sypialni cyt. " bo tam za głośno"...
Więc bój się moja nowa książko :" A jeśli ciernie"- NADCHODZĘ!!!
Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńA dziękuję...przeczytałam 2 strony i zasnęłam, zwyciężył morfeusz.
OdpowiedzUsuń