To i ja wzniosę szklaneczkę za zdrowie bloga! No i za zdrowie Waszych pociech oczywiście! :-)
Dziękuję kochana! Wiesz, ostatnio jak spacerowałam po osiedlu, to całkiem bez kontroli wypatrywałam Ciebie i bolida Lusiów...
To i ja wzniosę szklaneczkę za zdrowie bloga! No i za zdrowie Waszych pociech oczywiście! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana!
OdpowiedzUsuńWiesz, ostatnio jak spacerowałam po osiedlu, to całkiem bez kontroli wypatrywałam Ciebie i bolida Lusiów...